Wszechwiedzący | Onisciente

Gatunek: sci-fi | 2020 | Brazylia

Wszechwiedzący to serial brazylijski ale nie taki do jakich przywykliśmy. Nie jest to tasiemiec gdzie główna bohaterka musi walczyć z intrygami, zabiegać o swojego wybranka a na końcu czeka ją piękny ślub. Nic z tych rzeczy.

Nina Piexoto (Clara Salle) jest młodą stażystką pracującą dla korporacji Wszechwiedzący. Akcja toczy się w niedalekiej przyszłości w Brazylii w mieście (Sao Paulo) gdzie każdy jest monitorowany przez mini drony. Całą dobę każdemu mieszkańcowi miasta towarzyszy dron, ocenia jego zachowanie, zgłasza wszelkie wykroczenia. Miasto jest więc w pełni bezpieczne, przestępczość praktycznie nie istnieje. O wykroczeniu dowiadujemy się natychmiast poprzez wiadomość wysłaną na odpowiednik naszego smartfona.

Wielki brat czuwa | śpij spokojnie.

Korporacja Wszechwiedzący w pełni kontroluje miasto. Nagrywane jest całe życie jego obywateli. Za bezpieczeństwo ludzie oddali swoją prywatność. Nikt jednak nie ma dostępu do nagrań – system jest w pełni autonomiczny. Drony zatem stały się codziennością i praktycznie nikt nie zwraca na nie uwagi. Nie ma morderstw – zaraz jednak są! I tu właśnie zaczyna się cała historia. Dochodzi do zbrodni a system zawodzi chociaż nikt nie chce tego przyznać. Ofiarą staje się ojciec Niny. Wraz z bratem, który niestety bardziej przeszkadza niż pomaga Nina postanawia wyjaśnić zagadkę zabójstwa i ustalić winnych śmierci ojca.

Ciekawy scenariusz – serial na raz.

Wszechwiedzący nie jest “flagowym” serialem Netflixa – trzyma poziom średnich, szybkich produkcji do, których się chyba już przyzwyczailiśmy. Niemniej sam pomysł na scenariusz jest na prawdę dobry. Osadzenie tego wszystkiego w klimacie brazylijskim dodaje niewątpliwie osobistego uroku. Wszechwiedzący to serial, który spokojnie mógłby być wyświetlany na Polsacie czy antenie TVN. Nie ma szału ale nie jestem rozczarowany.

WSPOMÓŻ SERWIS